A właściwie dlaczego nie?

 Nic mnie tak chyba nie irytuje, jak rzucanie pod moim adresem stwierdzeń, które mnie szufladkują i jednocześnie odbierają prawo do rzeczy i wrażeń zarezerwowanych jedynie dla wybranych. Wystarczy mi mieszkanie dwupokojowe, bo po co mi większe. Nie mogę kupić auta z salonu, bo po co mi nowe. Nie powinnam iść na studia, bo tak naprawdę nic mi to nie da.

Rozumiem, że brak funduszy powinien być dla mnie ograniczeniem, ale ograniczeniem jedynie w działaniu, nie w marzeniach. A przecież marząc, robię już pierwszy krok do realizacji celu. 

Mam marzenia jak każdy. Albo nawet większe, bo bunt przeciwko życiowej sytuacji wyzwala we mnie pragnienia dużej, zauważalnej zmiany. Ci lepsi, bogatsi może godzą się z tym co mają, ja nie. Ja chcę więcej. 

Nie odbierajcie mi moich marzeń. 

Komentarze

  1. Pochwalam! Trzeba mieć marzenia i te marzenia (czasem małymi kroczkami ) REALIZOWAĆ!
    Nie można nigdy ludzi "szufladkować". Oceniać po wyglądzenie, majątku, kolorze skóry, orientacji seksualnej, i takim tam jeszcze ... ! Podziwiam wszystkich, którzy swoją ciężką pracą, swoją wytrwalością w dążeniu do realizacji celu, czasem w swej złości i buntem przeciw różnym przeciwnościom losu spełniają ... MARZENIA!
    Mieszkanie! Super! Na początek niech jest chociaż dwupokojowe, ale zdobyte przez Twój upór i wytrwałość w realizacji marzenia!
    Samochód! Super!
    Dlaczego kupować kolejny, używany.
    A właśnie niech będzie nowy, z salonu !
    Jest kolejne MARZENIE i czas, aby je zacząć spełniać.
    Do MARZYCIEL przecież świat należy!
    Pamiętajcie Kochani, że nie jesteście sami!
    Wokół Was jest całe mnóstwo dobrych ludzi!
    A poza tym ... (sam tego doświadczyłem ) ....
    Nad MARZYCIELAMI czuwają dobre ANIOŁY!

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty