Straż miejska

 Wszystkim strażnikom miejskim i gminnym składam najserdeczniejsze życzenia! Dziś Wasz dzień.

Z czym kojarzy mi się postać strażnika miejskiego? Niestety mi głównie ze strachem. No bo mundur, przepisy, mandaty. Generalnie negatywnie. Chyba najbardziej boję się tego, że odholują mi auto.

Oswajając mój lęk, poczytałam, jakie uprawnienia ma taki strażnik. Znalazłam te oczywiste, czyli pilnowanie porządku, wyszukiwanie osób bezdomnych i pod wpływem, zakładanie blokad na pojazdy; ale też takie, że strażnicy konwojują ważne dokumenty lub pieniądze gminne. Najbardziej podoba mi się jeden z punktów, który brzmi "wydawanie poleceń" :).

Strażnik ma prawo mnie lub moje rzeczy przeszukać, jeśli zachodzi podejrzenie, że posiadam przy sobie przedmioty zakazane lub niebezpieczne.

Ustawa o strażach gminnych daje też strażnikom przywilej użycia siły, kajdanek, psa, pałki, gazu lub paralizatora. Okrutne. Rozumiem, że danego delikwenta trzeba jakoś zatrzymać i przywołać do porządku, ale zastanawiam się czy stosowanie agresywnych jak by nie było i pełnych przemocy środków, pomaga zwalczać zło na świecie... Czy strażnik jest w stanie w ułamku sekundy, w stresującej sytuacji, prawidłowo ją ocenić, tak, by zastosować właściwy środek obronny? Czy granice mówiące o tym, kiedy jakaś sytuacja jest tą, w której strażnik może użyć bardziej radykalnych metod, jest ustalona w precyzyjny sposób?

Mój kuzyn policjant zwykle mówi, że mam zbyt wyidealizowane pojęcie o otaczającym świecie i pewnie ma rację, ale ja jakoś nie potrafię dać w swoim sercu i umyśle przyzwolenia na okrucieństwo wobec żadnej istoty żywej.

Także raz jeszcze Drodzy Strażnicy najlepszego!



Komentarze

Popularne posty