Dzisiaj Światowy Dzień Bez Samochodu.. podejmiesz wyzwanie? 

Komentarze

  1. No niestety moja Kochana, Pierwsza Żona nie dała się namówić na obchody tak pięknego święta.
    Zaraz po porannej toalecie i zjedzeniu
    ( przygotowanego przeze mnie, oczywiście z miłości do małżonki ) śniadanka, wyszła z domu, wsiadła do swego perła - lakier samochodu i ... odjechała do pracy.
    Nie ważne, że tramwajem, to zaledwie 7 przystanków ( siedem - moja magiczna liczba ), rowerem dwie siódemki minut, a pieszo połowa z siedmiu kilometrów.
    Samochód stał się nierozerwalną częścią życia dla mej Kochanej, Pierwszej Żony.
    I co ja mam zrobić ???!!!
    No nic !
    KOCHAM i AKCEPTUJĘ !
    Myślę, że mało kto potraktował ten DZIEŃ BEZ SAMOCHODU poważnie.
    Widziałem to idąc pieszo do pracy.
    Samo oczekiwanie na światłach, by przejść na drugą stronę i obserwowanie mijających mnie w obu kierunkach pojazdów już pokazywało stosunek przeciętnego KOWALSKIEGO do owego dnia.
    W większości samochodów ... pasażerów brak ! Jedynie kierowcy stanowili ludzki element poruszającego się pojazdu. A gdzie tu EKOLOGIA ???!!!
    Może warto wprowadzić na stacjach ... TYDZIEŃ BEZ PALIWA !!!
    Może warto się zastanowić nad darmowymi przejazdami komunikacją miejską dla tych kierowców, którzy zrezygnują z wykorzystania samochodu by dojechać do pracy.
    Wariantów i sposobów zachęcania do porzucenia ( choćby na jeden dzień ) swego samochodu może być zapewne wiele. Może i Ty masz swój własny, oryginalny sposób lub zachętkę ?
    Do dzieła !

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę, że i mimo zachęty ze strony władz miasta, niewiele osób porzuciło swoje wygodne auta...
      https://ztm.gda.pl/wiadomosci/etzt-2020-bezplatne-przejazdy-konkursy-i-okolicznosciowe-bilety,a,6437
      Moje sposoby? Zdalne nauczanie, które spowodowało przymus pozostania w domu ;)

      Usuń

Prześlij komentarz

Popularne posty