A skoro o żandarmerii mowa...
Od kilku dni w Polsce przekazywane jest z ust do ust z niejakim przestrachem słowo 'żandarmeria'. W myśl zasady, że nie uwierzę dopóki nie zobaczę, jeszcze dzisiaj nie martwię się wojskiem na ulicach. Dzisiaj jeszcze patrzę na żandarma swoim dziecięcym wspomnieniem, kiedy razem z ukochaną babcią oglądałyśmy co niedzielę kolejny film z serii o francuskim żandarmie, granym przez wspaniałego Luisa de Funesa.
Dzisiaj przypada rocznica premiery jednej z części przygód stróża prawa - "Żandarm w Nowym Jorku", wyemitowanej po raz pierwszy w roku 1965.
Jeśli chcecie oderwać myśli od szarej rzeczywistości i macie luźne 1,5 godzinki - polecam. Uwielbiam.
Komentarze
Prześlij komentarz