Światowy Dzień Donacji i Transplantacji
Pomimo tego, że w Polsce istnieje zapis, że narządy i tkanki można pobrać bez zgody zmarłego i jego rodziny, lekarze obawiają się to robić. Dlaczego? Uważam, że dlatego, iż nasze myślenie w tym zakresie jest wciąż bardzo zaściankowe. No bo jak to tak można człowieka po śmierci rozkroić? Przecież trzeba go ładnie ubrać w nowiutkie ubranie, umalować i włożyć do eleganckiej trumienki. A wszystko to na pożarcie robalom. Nigdy mnie ta forma pożegnania jakoś szczególnie nie pociągała. Nie mam potrzeby utrwalania w swojej pamięci obrazu kredowej twarzy zmarłego. Dlatego już dawno postanowiłam, że chciałabym zostać skremowana po śmierci, a dzisiaj podpisałam i włożyłam do portfela oświadczenie woli, informujące o tym, że moje organy gdy zakończę życie można sobie wziąć. Mi wtedy do niczego się już nie przydadzą, a może ktoś inny będzie mógł dzięki nim wychować swoje dzieci.
Z okazji tak szczególnego dnia, ku przestrodze może, ku refleksji, dane mi było wziąć udział w stłuczce. Uderzenie konkretne, a życie zdążyło przelecieć przed oczami. Ale żyję. Jeszcze. I mogę cieszyć się swoimi narządami. Czy to nie wspaniałe w dobie coronavirusa?
Komentarze
Prześlij komentarz