Misiu

 


Takiego misia uszyła kilka lat temu nasza przyjaciółka dla mojego starszego syna. W tej chwili właśnie młodszy tuli go przez sen po tym, jak mówił o nim od rana, ponieważ na lekcjach obchodzono Dzień Pluszowego Misia. Starszy syn z tej okazji omawia lekturę "Pamiętnik czarnego noska". 

Jaki jest mój związek z misiem? Ano mam pluszowego - 8 - letniego, inteligentnego i ślicznego Michałka, zwanego mądrym, kudłatym misiem, lubiącego spać, więc w domu śmiejemy się, że jak miś zapada w zimowy sen. I ten mój Misiek z kolei śpi w łóżku z innym, brązowym misiem, z takim, którego od teściowej kiedyś dostałam na urodziny. Nie ma już oka (misio znaczy), ale w dalszym ciągu jest ulubieńcem mojego synka.

Gdy byłam mała, pełno różnych miśków miałam. Babcia mówiła na nie "bęcwały", co miało znaczyć, że były duże, choć wcale nie były, a słowo 'bęcwał' ma tak naprawdę inne znaczenie. Choć w rozumieniu babci tak samo pogardliwe. W środku wypchane były trocinami. I miały błyszczące oczy. Lubiłam zasypiać, wpatrując się w te ich oczy, mieniące się różnymi kolorami. Wyobrażałam sobie wtedy, że widzę w nich tajemnicze światy, nietypowe, ciekawe, barwne. Uciekałam w nie, czułam się w nich bezpiecznie i dobrze. Dzisiaj opowiedziałam to wspomnienie moim synom. Lubią słuchać o tym, jak ja byłam dzieckiem. I słuchając, patrzyli na mnie z przejęciem, i chyba dostrzegli, że ich pomysły i ich światy z wyobraźni są czymś normalnym, dobrym, pozytywnym. 

Nie do końca wiem, co się stało z moimi miśkami. W pewnym momencie gdy przyjechałam do babci, już ich nie było. Podejrzewam, że ciocia mogła się ich pozbyć. Pytałam, ale każdy w rodzinie udawał, że nie wie, o czym mówię. Czułam żal, że ktoś zadecydował o mojej własności, nie licząc się z moimi uczuciami. Teraz jako mama wiem, że nigdy bez decyzji moich synów niczego nie wyrzucę z ich pokoju. Nadzieja, że pozbywam się rzeczy pod ich nieobecność i oni tego nie wychwytują, jest złudna. I choć ich pokój przypomina bardziej warsztat przydasiów, niż słodki  dziecięcy kącik, daję im możliwość decydowania. 

Takie mam przemyślenia w związku z dzisiejszym świętem. Miałeś? Masz swojego pluszowego misia?

Komentarze

Popularne posty