Anioły

 Jest kilka takich dni w roku, w czasie których czujemy się wyjątkowo, świątecznie i cudownie. Wśród nich znajdują się urodziny, Boże Narodzenie, walentynki jeśli jesteśmy zakochani, itp.  Na nasz nastrój mają wpływ różnorodne czynniki, bardzo często inni, ich nastroje i skierowana, lub nie, na nas uwaga. W moim kalendarzu taki dzień wystąpił dzisiaj. Atmosfera tajemnicy wokół przyjścia Mikołaja, podekscytowanie, radość z obdarowywania innych i tak wiele ciepłych słów i gestów. Uwielbiam ten grudniowy czas!










Dzisiaj Dzień Anioła. W związku z tym chciałabym podziękować wszystkim moim Aniołom - za wsparcie, którego doświadczam wciąż i od nowa. W całym moim życiu było ich wiele, w ciągu ostatnich 7 lat jeszcze więcej. I wciąż się mnożą ;) Choćby nie wiem co, wiem, że nie zginę.

Monetę dostałam dzisiaj od Mikołaja. Z dedykacją - "na pomnożenie". Aniołów, no bo czego innego. 

Komentarze

  1. Beatko !

    Ty to potrafisz te dni przeróżne wynaleźć.

    Nie wiem, czy wyczarowujesz je korzystając ze swej przecudnej, bogatej w niespodzianki, tajemnic pełnej, wręcz magii jakowejś wyobraźni, czy też posiadasz w swej przepięknej Kawiarence jakoweś miejsce ukryte pośród blasku świec pachnących, w którym wiszą kalendarze odmierzające czas dniami pełnymi ciepła, życzliwości i dobra.

    Dzień Anioła !

    Wspaniałość przecudna !

    Mój Anioł czuwa nade mną i troską mnie otula od początku mego istnienia chyba.
    Myślę, że nie tylko czuwał i czuwa nad mym bezpieczeństwem i zdrowiem, ale także podświadomie cały czas mnie czegoś uczył i uczy.
    Pewno Anioł czynił i czyni to wszystko świadomie, a tylko ja nie wiedziałem, że to takie sprytne posunięcie z Jego strony.

    Całe życie pokazywał mi, że wcale nie trzeba być tym Aniołem z Nieba, tym mało widocznym i takim, w którego się wierzy, że On jest.

    Uczył mnie ( zapewne przez moje doświadczenia rodzinne oraz atmosferę wzajemnej pomocy, zaufania i życzliwości, jaka panowała w domu zarówno moich Dziadków jak i Rodziców ), że Aniołem można być też i tutaj na Ziemi, wśród ludzi i dla ludzi.

    Bycie takim Aniołem ( czytaj : „dobrym człowiekiem” ) nie jest chyba aż tak trudne i niemożliwe do realizacji.

    Czasem wystarczy dobre słowo, uśmiech, mały dobry uczynek.

    Może zrobienie zakupów dla starszego, samotnego sąsiada czy sąsiadki ?

    Może podzielenie się z kimś upieczonym przez siebie ciastem ?

    Może zaangażowanie się w różnego rodzaju akcje charytatywne.

    A jest tego trochę całe szczęście.

    Uwielbiam dzielić się z innymi ludźmi.

    Czerpię z tego największą radość !

    Może nie jestem Aniołem ( każdy ma czasem coś „za uszami” ), ale dziękuję mojej Mamie i Tacie oraz Bratu, że mogłem z Nimi być.

    To Wy Kochani sprawiliście, że będę robił wszystko, aby Dzień Anioła był także jutro, pojutrze i przez wiele kolejnych dni.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty