Tak pięknego listu do św. Mikołaja ( co Twą ręką i sercem napisany został ), to jeszcze chyba nie czytałem.
Oczywiście, że żadnego listu do św. Mikołaja czytać nigdy nie mogłem, bo to przecież On, św. Mikołaj te listy czytuje.
No może czasem Elfy, co Mu pomóc zawsze chcą w realizacji tych wszystkich życzeń oraz zapisanych lub narysowanych marzeń.
Ale ten list, który odnalazłem w Twej Kawiarence, ma swą magiczną moc i czar jednocześnie.
Jest w nim zarówno fragment, w którym dziękujesz za to wszystko czym obdarował Cię św. Mikołaj ( w domyśle czytać można : dobrzy ludzie, sytuacje, życie, … ) podczas minionego roku, jak i fragment listu poświęcony marzeniom jeszcze niespełnionym i oczekiwaniom na lepszą ( chociaż trochę ) przyszłość.
Pokazujesz w swym liście, jak pięknie potrafisz cieszyć się z rzeczy małych, z niewielkich sukcesów, które zdarzają się od czasu do czasu i jak wielka radością są dla Ciebie Twoi dorastający synowie.
Cudownym jest także i to, że w liście tak mało jest próśb dotyczących Twojej osoby, a koncentrujesz się przede wszystkim na zdrowiu i radości osób Tobie najbliższych.
Piszesz także o czystym powietrzu, o przestrzeni wolnej od wszelakich covidowych wirusów, a także i o tym, że najważniejsze są życzliwość, wzajemny szacunek i miłość
Masz świadomość, że wiele spraw dotyczących Twego życia, zależy przede wszystkim od Ciebie.
Pięknym jest fragment, w którym posyłasz życzenia dla samego św. Mikołaja pisząc :
„ ... pozwolę sobie życzyć Ci zdrowia i sił w tym trudnym czasie, sprawnego zaprzęgu ( piękne życzenia, takie trochę z podtekstem nawet, ale zapewniam, że św. Mikołaj sprzęt ma sprawny ! ) i zadowolonych z prezentów, życzliwych ludzi”
Pięknie Beatko ! Lis cudowny !
Również listy Twoich wspaniałych, dorastających synów napisane pięknie !
Bardzo konkretne !
Wszystko wypunktowane !
Mikołaj nie będzie przynajmniej musiał „grzebać” w domysłach przeróżnych.
Beatko !
OdpowiedzUsuńTak pięknego listu do św. Mikołaja ( co Twą ręką i sercem napisany został ), to jeszcze chyba nie czytałem.
Oczywiście, że żadnego listu do św. Mikołaja czytać nigdy nie mogłem, bo to przecież On, św. Mikołaj te listy czytuje.
No może czasem Elfy, co Mu pomóc zawsze chcą w realizacji tych wszystkich życzeń oraz zapisanych lub narysowanych marzeń.
Ale ten list, który odnalazłem w Twej Kawiarence, ma swą magiczną moc i czar jednocześnie.
Jest w nim zarówno fragment, w którym dziękujesz za to wszystko czym obdarował Cię św. Mikołaj ( w domyśle czytać można : dobrzy ludzie, sytuacje, życie, … ) podczas minionego roku, jak i fragment listu poświęcony marzeniom jeszcze niespełnionym i oczekiwaniom na lepszą ( chociaż trochę ) przyszłość.
Pokazujesz w swym liście, jak pięknie potrafisz cieszyć się z rzeczy małych, z niewielkich sukcesów, które zdarzają się od czasu do czasu i jak wielka radością są dla Ciebie Twoi dorastający synowie.
Cudownym jest także i to, że w liście tak mało jest próśb dotyczących Twojej osoby, a koncentrujesz się przede wszystkim na zdrowiu i radości osób Tobie najbliższych.
Piszesz także o czystym powietrzu, o przestrzeni wolnej od wszelakich covidowych wirusów, a także i o tym, że najważniejsze są życzliwość, wzajemny szacunek i miłość
Masz świadomość, że wiele spraw dotyczących Twego życia, zależy przede wszystkim od Ciebie.
Pięknym jest fragment, w którym posyłasz życzenia dla samego św. Mikołaja pisząc :
„ ... pozwolę sobie życzyć Ci zdrowia i sił w tym trudnym czasie, sprawnego zaprzęgu ( piękne życzenia, takie trochę z podtekstem nawet, ale zapewniam, że św. Mikołaj sprzęt ma sprawny ! ) i zadowolonych z prezentów, życzliwych ludzi”
Pięknie Beatko ! Lis cudowny !
Również listy Twoich wspaniałych, dorastających synów napisane pięknie !
Bardzo konkretne !
Wszystko wypunktowane !
Mikołaj nie będzie przynajmniej musiał „grzebać” w domysłach przeróżnych.
Super Panowie !