Zimowe zapachy

 Są zapachy, których się nie zapomina. 

Deszczu latem, który pachnie ziemią i skoszoną trawą.

Drewna palonego w kominku.

Lasu, grzybów.

I zimy. 

Piernik, jałowiec, cynamon, goździki, pomarańcza, marcepan, imbir, cytryna, świerk, czekolada...

Czujesz?...

Do tego rozgrzewająca herbata i blask świec.

Czego chcieć więcej?




Komentarze

  1. Beatko !

    Chyba będę musiał na Twym blogu wykupić jakąś opcję specjalną !

    Moje komentarze nijak się mają do Twoich cudnych tekstów, wzbogaconych przepięknym zdjęciami.

    Owe zdjęcia i smaku dodają, i na wyobraźnię działają niesamowicie oraz w sposób znakomity pokazują klimat Twych myśli, ciepło Twych słów i radość w Twym sercu drzemiącą.

    Pytasz : „Czego chcieć więcej ?”

    Beatko !

    Właśnie siedzę na super wygodnej kanapie, w pokoju oświetlonym skąpym światłem stojącej lampy i oglądając 1267 odcinek jakiegoś ( wcale mnie nie interesującego ) tureckiego serialu, tulę się , niczym kociak, do mej Pierwszej Kochanej Żony.

    Ten cudowny czas umilamy sobie dodatkowo delektując się przygotowanym przeze mnie grzańcem galicyjskim i zajadamy, pachnące zbliżającymi się świętami, pierniczki.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty