Wystrzałowy sukces

 Dziś Dzień Popcornu. Z czym mi się kojarzy? Ze strzelaniem kukurydzy w metalowym garnku i masą śmiechu, kiedy zaczynała z niego uciekać. 

A skoro o wystrzałach mowa, to dzisiaj w niezwykle wystrzałowy sposób mój starszy syn zajął drugie miejsce na podium w Plebiscycie Sportowym. 

Konkurs sam w sobie wcale nie prestiżowy. Głosowanie smsem - wiadomo, liczą się pieniądze. 

Dlaczego zatem Michał wziął udział w tym konkursie? Czy jest sportowcem dekady? Czy gra najlepiej na boisku? Czy ma w sobie to coś, co uczyni go następcą ter Stegena? Nie sądzę. Powiem więcej - w jego drużynie jest cała masa chłopców, grających dużo lepiej od niego. 

Dlaczego więc zgłosiłam Michała do konkursu? Ponieważ jako jego mama wiem, że o trenowaniu piłki nożnej zdecydował sam, więc nie jest to moja niespełniona ambicja. Ponieważ podziwiam go za wytrwałość w regularnym uczęszczaniu na spotkania z drużyną. Imponuje mi swoim niezłomnym charakterem, kiedy 4 razy w tygodniu wchodzi na 1,5 h na boisko, w tym 3 razy niezależnie od pogody, na zewnątrz, zwykle wieczorem. Jak poświęca weekendy na rozgrywki i sparingi. Gdy widzę jak schodzi z boiska, przemoknięty, zziębnięty lub spalony słońcem, ale w podskokach i z uśmiechem na twarzy, nie mogę wyjść z podziwu, że to mój syn. Nawet rozkwaszony nos nie wpłynął na jego nastawienie do grania. Doceniam to, jak dużo sił włożył, by pokonać powakacyjny kryzys i zwątpienie trenera w jego zaangażowanie na boisku. I jak uparty musi być w swoim postanowieniu, jeśli nie ugiął się nawet przed docinkami kolegów mówiących, że na murawie raczej gwiazdą nie jest.

Dlatego właśnie to podium mu się należy.

Brawo Michałku! Życzę Ci kolejnych, wielkich, Twoich własnych sukcesów!



Komentarze

  1. Moje ogromne gratulacje dla Was! 😍🥰😘

    OdpowiedzUsuń
  2. Co do POPCORNU, to nie przepadam za nim.

    Ostatnimi czasy kojarzy mi się z bałaganem, którego jest powodem podczas zajadania owego
    ( popcornu ) z … torebek, kartoników, czy nawet ( w wersji bardziej kulturalnej – udomowionej ) z plastikowych lub szklanych pojemników.

    Wcześniej, jeszcze za pięknych czasów, przed pandemią koronawirusa, kiedy chadzałem do Multikina na wybrany film, to właśnie owa prażona kukurydza zniechęciła mnie do delektowania się treścią filmów oglądanych w Multipleksach.

    Sąsiad z lewej chrupał, sąsiad z prawej chrupał, sąsiad z tylu szeleścił torebką z zawartością owego specyfiku, ktoś inny, siedzący tuż przede mną wiercił się i mruczał, że jemu to już nic nie zostało na dnie i chyba pójdzie po następną porcję.

    Miałem wrażenie, że kinomani pojawiali się na widowni tylko po to, aby pod płaszczykiem panującej podczas projekcji filmu ciemności, zajadać, popijać, szeleścić, cmokać i memłać językiem, który służył do pochłaniania słonych przysmaków bezpośrednio z torebki.

    No, ale mamy czas pandemii i póki co kina nieczynne.

    Co do SUKCESU MICHAŁA, to rzeczywiście … PODZIWIAM upór, zawziętość, systematyczność i radość niesamowitą, którą czerpie z bycia początkującym piłkarzem.

    GRATULACJE MICHALE !!!

    Na sukces zasłużyłeś swoją i tylko swoją pracą.

    ( no oczywiście nie zapomnij Mamy uściskać mocno, bo to przecież Mama Twoja Kochana Ciebie zawsze wspiera – nawet w tych najtrudniejszych dla Ciebie chwilach )

    Mocno będę KIBICOWAŁ i kciuki mocno trzymał za Ciebie Michale !

    Raz jeszcze GRATULUJĘ i BIJĘ BRAWO !!!

    OdpowiedzUsuń
  3. Brawo Michale, jestem pełna podziwu! Gratulacje! Z takim podejściem osiągniesz wiele! Powodzenia!

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo się cieszę i gratulujeę sukcesu. Podziwiam za wytrwałość i upór.
    Fajny z Ciebie gość. Masz mocne geny.
    Tak trzymaj. Życzę Tobie ogromu sukcesów i radości. Uściski.
    🥰💖💋

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty