Jest moc

 Koniec kwarantanny, ale opady śniegu za oknem tworzą we mnie wizję jej przedłużenia. Zastanawiam się, czy moja biedna skoda wyjedzie jutro z parkingu.

 Jednak nie stresuje mnie to. Udało mi się wyciszyć, odpocząć w ciągu kilku ostatnich dni. Dużo czytałam. Mam energię. Dzisiaj nic nie było w stanie wytrącić mnie z równowagi.

Do poduszki słucham dzisiaj:

https://youtu.be/2Woy6AnSx8U

Komentarze

  1. Beatko !

    A nie mówiłem, że po kilku dniach emocji, wrażeń wielu, związanych z przedłużającym się , pięknym czasem świętowania urodzin to syna, to Twoich Beatko, zasłużyłaś sobie na czas odpoczynku i totalnego ( no prawie totalnego ) luzu i relaksu.

    Przypadek sprawił ( czytaj : „nałożona, nie z Twej winy … kwarantanna” ), że znalazłaś czas na wyciszenie i krótki …”free time”.

    Mocy nabrałaś i energii, która sprawiła, że z uśmiechem, mimo zawiei i zamieci śnieżnej, przyjechałaś do pracy.

    Nawet Twoja niezawodna ( jak się okazało ) skoda, po kilku dniach spędzonych na solidnym
    ( prawie dwudziestostopniowym ) mrozie, zdołała swym wieloletnim akumulatorem uruchomić silnik, sprawić, że zadziałało ogrzewanie i pokonując ponad dwadzieścia kilometrów, dowiozła Ciebie i Twoich chłopaków do szkoły.

    GRUNT, TO MOC !

    Do poduszki zaproponowałaś

    "Najlepszy album muzyki klasycznej - Mozart, Beethoven, Bach, Chopin"

    Ja także zaproponuję do posłuchania coś z klasyki.

    Tym razem dla kontrastu tego, co za oknem ( Zima, mróz i śnieg ), proponuję

    „Wiosenny Walc” Fryderyka Szopena.

    Nie tylko muzyka przepiękna, ale i połączona z cudnymi obrazami nadchodzącej ( już wkrótce ) Wiosny

    https://www.youtube.com/watch?v=a0hFZPvanMs

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty