Łup

 Czasami siadając wieczorem, myślę sobie, że mijający dzień był tym od smutnej wiadomości. Dzisiejszy taki jest.

I pomimo zatrzymania, refleksji i mocnego zdziwienia życiem, od jakiegoś czasu, więc dzisiaj też, wstaję z kolan i idę dalej. I nie tak, że nic wiadomości czy zdarzenia ze mną nie robią, po prostu mielą co muszą i odchodzą. I nawet jestem w stanie po nich wyszukać w mijającym dniu jeszcze jakieś pozytywy.

Mam nadzieję, że jutro słońce wzejdzie jak zawsze.