Taniec na wszystko

 Najlepszą dla mnie opcją uwalniania emocji jest taniec. Dlatego dzisiaj skakałam cały dzień. W zależności od rodzaju przeżywanych doznań, moje ruchy przybierają inny układ. Różną też dobieram muzykę. Na koniec dnia usłyszałam od syna, że nie umiem tańczyć, co daje wysnuć wniosek, że emocje targają mną konkretne...


Komentarze

  1. No to widzę Beatko, że mamy podobnie :)
    Ja także emocje uwalniam tańcem, śpiewem i ... pisaniem :)
    Co do tańca, to na żadne jego kursy, nauki specjalne nie chadzałem o uważam, że muzyka i taniec drzemie w każdym człowieku.
    Niestety wielu z nas nie okazuje swej wewnętrznej radości, emocji ani tańcem, ani śpiewem, ani ... obawiając się wyśmiania czy uwag niestosownych że strony innych.
    I to błąd! Nie obawiajmy się innych!
    Bądźmy sobą!
    Niech radość jest w nas i pokazujmy ją, i wyrażajmy w taki sposób, jak tylko chcemy :)
    Co do tańca.
    To najpiękniejszych jest ten płynący z naszego serca, ten najbardziej naturalny, i tylko nasz.
    Nie dajmy się ograniczać żadnym układom, narzuconym stylom.
    Bądźmy sobą.
    Taki taniec jest najpiękniejszy, bo tylko nasz.
    Jedyny i niepowtarzalny.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty