Za wcześnie

 Czasami zatrzymujesz się na środku drogi swojego życia i uświadamiasz sobie, że czegoś nie zrobiłeś, na coś zabrakło ci czasu, sił czy chęci. Gdzieś nie padły słowa, które powinny były paść, gdzieś indziej ktoś nie spotkał kogoś.

Dzisiaj mam duży smutek w sobie, ponieważ odczuwam pewien brak. Niezjedzonej wspólnie pizzy, spaceru, zaproszenia na kawę do mnie, obejrzenia zdjęć z podróży i niedokończonego filmu. Brakuje mi wspólnej fotografii. Figlarnego uśmiechu i energii, życiowego doświadczenia, optymizmu i czułych słów "moja żona".

Gdy ktoś odchodzi na zawsze, pojawia się cała gama trudnych do udźwignięcia uczuć. Nie wiadomo od czego zacząć, które z nich przeżywać jako pierwsze. Póki co chyba najbardziej nie dowierzam, że można być, a jutro już nie. Że można mieć jeszcze tyle do zrobienia i tylu wokół ludzi do kochania, a trzeba odejść. I że istnieją takie odejścia, że jest się ich świadomym. I to chyba przeraża najbardziej, bo trzeba tym wszystkim, którzy zostają powiedzieć "żegnajcie kochani".

Gdziekolwiek teraz jesteś Sąsiedzie wiedz, że ta Twoja śmierć zbyt wczesna. Ale żeby nie była nadaremna, obiecuję nie odkładać relacji na później. 

Komentarze

  1. "Śpieszmy się kochać ludzi,tak szybko odchodzą..."

    OdpowiedzUsuń
  2. Jej nie przekupisz nawet samym złotem.
    Do niej nie powiesz : „Nie teraz, przyjdź potem !”
    Ledwo się urodzisz, już na Ciebie czeka
    I raz w życiu odwiedza ... każdego człowieka !

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty