W końcu posprzątałam mój balkon. Lśni. Lubię na nim usiąść z kawką, najbardziej rano, kiedy dzień dopiero się budzi. Taka 5.45 jest idealna. Myślę sobie wówczas, że dobrze mi się żyje.
I o to właśnie chodzi, żebyś wstając o poranku, przy blasku wschodzącego słoneczka miała mnóstwo POZYTYWNYCH myśli !!! :) :) :)
Przed Tobą piękny dzień ( niczym cale życie, pełne miłych niespodzianek, Twoich decyzji i wyborów ).
Kawa, którą delektujesz się o poranku ( na Twoim własnym balkonie, Twojego mieszkania, o porze dnia, którą sobie sama wybierasz ) smakuje zapewne cudownie, sprawiając radość, poczucie niezależności i siły własnego charakteru.
Beatko !
Cieszę się Twoim szczęściem, Twoją radością , ...
Cieszę się, że jesteś właśnie taka, jaka jesteś :) :) :)
Podziwiam :) Mi o 5.45 się w ogóle nie żyje ...
OdpowiedzUsuńJakbym słyszała mojego męża 😉😃
OdpowiedzUsuńBeatko !
OdpowiedzUsuńI o to właśnie chodzi, żebyś wstając o poranku, przy blasku wschodzącego słoneczka miała mnóstwo POZYTYWNYCH myśli !!! :) :) :)
Przed Tobą piękny dzień ( niczym cale życie, pełne miłych niespodzianek, Twoich decyzji i wyborów ).
Kawa, którą delektujesz się o poranku ( na Twoim własnym balkonie, Twojego mieszkania, o porze dnia, którą sobie sama wybierasz ) smakuje zapewne cudownie, sprawiając radość, poczucie niezależności i siły własnego charakteru.
Beatko !
Cieszę się Twoim szczęściem, Twoją radością , ...
Cieszę się, że jesteś właśnie taka, jaka jesteś :) :) :)
NIE ZMIENIAJ SIĘ, PROSZĘ !!!