Akceptacja

 Kiedyś, kiedyś bardzo, bardzo potrzebowałam akceptacji. Byłam w stanie dać się pokroić, byle ktoś mnie kochał, chciał, lubił.

W pewnym momencie dojrzałam i choć trudno było mi to zrozumieć, przyjęłam do wiadomości, że akceptację powinnam na początku dać sobie przede wszystkim ja sama.

Spróbowałam. Przestałam przejmować się tym, co mówią i myślą o mnie inni, nie dowodziłam swojej racji za wszelką cenę, w nosie miałam czy ktoś mnie rozumie i zaakceptowałam, że można mnie zwyczajnie nie lubić. Bywam trudna, więc to nawet logiczne.

Moja przemiana sprawiła, że większość znajomości przestała istnieć, podobnie jak pseudo przyjaźnie. Rodzina utrzymywała ze mną kontakty "bo wypada", ale ileż można. Było ciężko. Bolało odrzucenie. Mierzenie się ze sobą jest trudne, ale  opłacalne, bo w końcu została wokół mnie tylko prawda i garstka prawdziwych ludzi. 

Pozostali najwytrwalsi. Mama, 3 kochane dziewczyny z Ustki, Ilonka z Pawłem, Ania i ciocia Jadzia. Dziękuję za wiarę we mnie.

A po latach okazuje się, że mam przyjaciół, można mnie jednak lubić, chce się wypić ze mną kawę i mówi mi się, że gdy mnie nie było w życiu, to jednak kogoś brakowało. I to cieszy teraz podwójnie, bo nie jest wyżebrane.



Komentarze

  1. Beata, dobrze, że jesteś ...
    Kawa to jedno, ale ... kina otworzyli:) Miłego dnia :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Beata, dobrze, że jesteś ...
    Kawa to jedno, ale ... kina otworzyli:) Miłego dnia :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Beata, dobrze, że jesteś ...
    Kawa to jedno, ale ... kina otworzyli:) Miłego dnia :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Agatko, no ja już tak cztery razy zapraszasz, to odmówić nie mogę ;D

      Usuń
  4. Beatko !

    Zdjęcia robisz śliczne.

    Nawet obrazem, fotografią, filmem, linkiem do odzwierciedlającej Twój nastrój muzyki potrafisz przemawiać cudownie, dobitnie i zawsze w sposób przemyślany.

    Twoje teksty są jednak perełkami samymi w sobie.

    Każde słowo znakomicie dobrane.

    Zdania, co w przepiękną ( prawdę opisującą ) całość znakomicie się łączą, podkreślając sprawy najbardziej dla Ciebie istotne i myśli wypływające z Twego serca.

    Choć niektórych Twoja szczerość „uszczypnąć” nieco może, to właśnie w tym tkwi piękno Twoich tekstów.

    W tej szczerości do bólu i samej prawdy do końca tkwi moc i blask.

    Pozwól, że zacytuję prześliczny ( Twego autorstwa ) fragment tekstu :

    „Moja przemiana sprawiła, że większość znajomości przestała istnieć, podobnie jak pseudo przyjaźnie. Rodzina utrzymywała ze mną kontakty "bo wypada", ale ileż można. Było ciężko. Bolało odrzucenie. Mierzenie się ze sobą jest trudne, ale opłacalne, bo w końcu została wokół mnie tylko prawda i garstka prawdziwych ludzi.”

    Napisałem kiedyś :

    „Miło popatrzeć, gdy ktoś zadbany,
    Pachnący, czyściutki i ładnie ubrany,
    Lecz gafę popełnić możesz w osądzie,
    Ludzi oceniając ... tylko po wyglądzie ! „

    Prawdą jest, że każdy z nas potrzebuje akceptacji i zrozumienia ze strony drugiego człowieka, ale najistotniejszą jest ...

    AKCEPTACJA SAMEGO SIEBIE !

    Życie z SAMOAKCEPTACJĄ jest łatwiejsze, pozwalające lepiej zrozumieć własne chwile słabości, dające radość z każdego, choćby najmniejszego sukcesu.

    Jestem przekonany, że SAMOAKCEPTACJA, prędzej czy później, prowadzi do ...
    AKCEPTACJI innych.

    Beatko !

    Dobrze, że jesteś !

    Bez Ciebie nie byłoby Kreatywnej Kawiarenki, przegadanych spotkań, wspólnych dyżurów podczas przerw, ...

    Do kina ( na wieczorny seans ), to raczej się z Tobą nie wybiorę, bo zapewne moja Kochana Pierwsza Żona byłaby trochę zazdrosna
    ( chociaż AKCEPTUJE mnie takim, jakim jestem ), ale na wspólną kawę i upieczoną przeze mnie szarlotkę gorąco zapraszam.

    Kochani !

    ZAAKCEPTUJCIE PRZEDE WSZYSTKIM SIEBIE !

    OdpowiedzUsuń
  5. "Kochaj bliźniego swego jak siebie samego".Kiedy uświadomiłam sobie swego czasu jak mądra i życiowa jest ta dewiza i odniosłam to do swego życia wszystko stało się prostsze ...Trudno otworzyć się na innych,kochać ich jak nie kocha ,nie akceptuje się siebie..To jeden z kluczowych etapów naszego życia na drodze do wieczności...😃Pisanie o tym tak szczerze i otwarcie Pani Beatko chwyta za serce i daje do myślenia !Teraz może być już tylko lepiej!

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty