Bajkowo

 Jak na Dzień Czerwonego Kapturka przystało, warunki do celebrowania święta miałam bajkowe.

Dzisiejszy spacer to takie tradycyjne obejście włości. Popatrzenie w błękitne niebo, smakowanie zapachów i barw zbóż, posłuchanie cykających owadów... 

Piękne to Mazowsze.





Komentarze

  1. Mazowsze Twoje. Płasko, daleko...

    OdpowiedzUsuń
  2. No proszę.
    Nawet nie wiedziałem, że Czerwony Kapturek ma swój Dzień.
    Jestem właśnie na wczasach z moją KPŻ i KPT oraz wnuczętami w cudownym miejscu nad jeziorem Jasień. Każdego ranka (8.30), z domku nr 10, niczym Czerwony Kapturek, idę z czerwonym koszyczkiem, pośród wysokich i rozłożystych sosen, wsłuchany w przepiękny śpiew ptaków, spoglądając od czasu do czasu na skaczące po drzewach wiewiórki, do okienka przy stołówce aby pobrać prowiant na śniadanie i kolację.
    Na obiady chodzimy do stołówki na godzinę 13.30.
    Każdy domek posiada w pełni wyposażoną kuchnię i posiłki poranne oraz wieczorne, a także te tzw. "w między czasie" przygotowujemy sobie samodzielnie o dowolnej porze. Ma to oczywiście swoje "plusy dodatnie jak i plusy ujemne".
    Jaka szkoda, że do swego komentarza nie mogę (tak jak uczyniła to Beatka) dołączyć zdjęć, które pokazałyby piękno tutejszej okolicy oraz moc znajdujących się tutaj atrakcji.
    Beatko!
    Twoje Mazowsze jest prześliczne, a fotki znakomicie odzwierciedlają Twą fascynację rodzinną ziemią.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty