Koniec świata

 Czasami zdarza mi się nie orientować w sytuacji. Albo w terenie. Tak mam i cały w tym mój urok. Ale tak jak teraz, to jeszcze nigdy nie miałam. Pierwszy raz w życiu nie wiem do końca gdzie jestem. Wiżajny, Umżauda, Umzauda?? Jedno jest pewne - to kolejny koniec świata na mojej życiowej mapie.

W dodatku piękny koniec.




Komentarze

  1. Beatko!
    Tak to bywa czasem, że przypadek, zrządzenie losu sprawia, iż znajdziemy się w cudownym zakątku świata, w niewyobrażalnie pięknym miejscu, wręcz bajkowym.
    Tym razem, zamiast do tętniących turystycznym życiem Suwałkach, trafiłaś właśnie do otulonych ciszą oraz bajkową scenerią Wiżajn, miejscowości graniczącej z Litwą, nad wielkim jeziorem o tej samej nazwie co owa miejscowość (obecnie bardziej na prawach wsi niż miejscowości).
    Zdjecia (choć tylko dwa), dołączone do krótkiego artykułu (bardziej pewnego "wyznania" Beatki) są znakomitym potwierdzeniem słów autorki:
    "To kolejny piękny KONIEC ŚWIATA na mojej życiowej mapie"
    Beatko!
    Życzę Tobie i wszystkim bywalcom KAWIARENKI całego mnóstwa przepięknych i niespodziewanych KOŃCÓW ŚWIATA !

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty